wtorek, 13 marca 2012

Girlanda. Na zaproszenie wiosny ;)


Moja pierwsza i z pewnością nie ostatnia :) Moja nowa miłość bez dwóch zdań ;)

Kolorystycznie bardzo lekka. Chcę też taką dla nas. Koniecznie :)

Dotarła już w ręce pewnej uśmiechniętej rodzinki, więc kilka zdjęć ...







17 komentarzy:

  1. cudne !!!! ja też zakochałam się w szydełku i jak na razie w kwadratach ale bardzo chciałabym ewoluować i kręcą mnie bardzo inne formu, jak np. w środku koło...jak się to robi ? ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa robi się tak samo...no podobnie;) w środku jest sześć potrójnych półsłupków (w kwadracie masz 4 potrójne...) a w kolejnym rzędzie co dwa potrójne półsłupki oczko (lub dwa) łańcuszka ;) itd. itd.

      Usuń
  2. Świetna wiosenna girlanda! Jako ucząca się szydełkować - koło umiem, kwadrat też ale trójkąta jeszcze nie :) trzeba spróbować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nic trudnego jeśli koła i kwadraty opanowane;)bułka z masłem!

      Usuń
  3. Super pomysł i bardzo ładne wykonanie! Z taką girlandą można drzwi otworzyć na oścież, by wiosnę zaprosić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm tak sobie pomyślałam, ze i do ogrodu by się nadała! To jest myśl!

      Usuń
  4. w tym temacie to ja tylko kwadraciki :) nie wiedziałam , że trójkąty też mozna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekna girlanda:) jak bedzie zrobiony pokoik na przyszlego potomka to na pewno zrobie sobie taka girlande:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze szersze uśmiechy mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja poproszę o szczegółowy kursik na kapcie Twojej córci. Proszę wziąć pod uwagę fakt, że jestem bardzo początkująca. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj taka szydełkowa girlanda bije na łeb wszystkie inne;) Cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczny pomysł, kolory cudne i nie dziwię się tej Twojej nowej miłości.

    OdpowiedzUsuń