Pytacie, czy czasem nie nudzą mnie kółko-kwadraty :) Czasem czuję, że naprawdę się zakręcam i zszywam nie to co trzeba, więc zrobiłam sobie małą przerwę. Tak małą, że mieści się na mojej dłoni :)
Butki. Wymarzyłam je i w końcu są, choć najpierw było dużo prucia i szarganie nerwów ... Nie są idealne, widzę błędy, ale i tak są moją całą dumą ;) Będą czekały na moją maleńką modelkę, a tymczasem popatrzcie ...
Chciałam pokazać je Wam jak najlepiej, a właśnie okazało się, że zdjęcia wyszły gdzie niegadzie mało ostre - niestety butki chwilowo wyruszyły w podróż do mojej Babci i wrócą za jakiś czas:)
Miłego wieczoru!