poniedziałek, 25 lutego 2013

Kangurzyca

Dostaję od Was mnóstwo maili z różnego rodzaju zapytaniami, linkami, z uśmiechami. Czasem w takim mailu  dostaję o wiele więcej niż może się Wam wydawać. Często dostaję garść motywacji i nawet kiedy nie mam zbyt dobrego dnia, to jakoś uśmiech sam pojawia się na twarzy.
Tuż przed Świętami dostałam maila z niespodzianką :) W tamtym czasie byłam tak zabiegana, że właściwie w pierwszej chwili nie dotarło do mnie to, skąd są załączniki... Natomiast to co stwierdziłam od razu, bez chwili zastanowienia, to to, że właśnie się zakochałam... Wiedziałm, że choćby nie wiem co muszę zrobić tę Kangurzycę jeszcze w grudniu, najlepiej już - zaraz - teraz!

Myślę, że Wy też możecie popaść w niemały zachwyt, a może i obłęd jeśli zajrzycie TU. Ja jestem zakochana po uszy w tych lalach, a co najfajniesze w tym wszystkim - to zakochanie dostałam zupełnie niespodziewanie, w prezencie od wspaniałej Mamy uroczej Heli :)

Przed Świętami Kangurzyca z maleństwem wybyli z naszego domu i znaleźli się w odpowiednim czasie w jeszcze bardziej odpowiednim miejscu :)
Jak miewają się w małych łapkach Heli możecie podejrzeć TU :)

Ja natomiast zostawiam Was z kilkoma zdjeciami, robionymi w ogromnym pośpiechu i chyba jeszcze większym przedświątecznym rozgardiaszu...









W kolejce czeka Lew, ale o tym innym razem...

Udanego dnia!

57 komentarzy:

  1. Piękna, rozkoszna, zakochałam się w niej...
    Pozdrawiam ciepło;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudna! Naprawdę ciarki przeszły mi po plecach, bo ogromnie się wzruszyłam. Jest taka cieplutka i wzruszająca, to pewnie przez te łapki tulące maleństwo. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w ogóle łapki (ta kremowa część niczym rękawiczki) + kieszonka są jek dla mnie mistrzostwem świata - takie urocze są:)

      Usuń
  3. Rewelacja! Tak jak piszecie wyżej - łapki i kieszonka są po prostu genialne! Zakochałam się i ja... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) ach! i jeszcze ciemniejszy kolor w uszach - pewnie tego nie widać na zdjęciach, ale też ma swój urok;)

      Usuń
  4. Ps. Właśnie zajrzałam do Heli - jakie te kangury duże!!

    OdpowiedzUsuń
  5. łooo zobaczyłam zdjęcia tej lali w ramionach nowej właścicielki.. jaka ta lala jest wieeeelka!!!!!! tym bardziej jestem w niej zakochana! uwielbiam uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest:) ja zabrałam się za pracę z marszu nie wczytując się w ogóle we wzór - kiedy zaczęłam robić głowę mooocno się zdziwiłam:P

      Usuń
  6. Super :) mnie najbardziej urzekły uszka :D uwielbiam oglądać takie słodziaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna kangurzyca. Pięknie wykonana:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest wspaniała, bardzo dopracowana ...wspaniała praca, szalenie mi sie podoba!!!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna kangurzyca! A jaka wielka w ramionach dziewczynki! Super!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale fajna:) A czy przepis na nią jest tajemnicą? Można poprosić o taki?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale piękna kangurzyca z maleństwem! Warto było czekać tak długo na kolejny Twój wpis :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczny kangurek, prześlicznie sfotografowany i na dodatek w kolorze, który uwielbiam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja od jakiegoś czasu też jestem fanką szarego:)))

      Usuń
  13. Jest fantastyczna, słodka i można się w niej zakochać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zakochałam się i ja!!!!!!!! :) cudne!!! :)
    Wzajemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudowne, do zakochania jak nic:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ojej a gdzie można dostać taki szydelkowy wzór? i robiłaś ją (a w zasadzie je) z akrylu, wełny czy bawełny?
    Pozdrawiam cię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wzór można zakupić tu: http://www.lalylala.com/?page_id=353
      Ja zmieszałam akryl+bawełnę - bardzo chciałam zachować kolory. Pozdrawiam :)

      Usuń
  17. Powiem Ci że jest genialna, moja mała wiem że oszalała by ze szczęścia.

    OdpowiedzUsuń
  18. absolutnie przepiękne! a przedostatnie zdjęcie to... to... no słów brakuje! :) cudowne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))moje ulubione, choć te zdjecia to i tak jakaś porażka :P robione w biegu, minutę później byłam już na poczcie;)

      Usuń
  19. wow przecudowna kangurzyca i moja kolorystyka ^^

    OdpowiedzUsuń
  20. Ha! Świetna na Twoja kangurzyca!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Cu-do!! Pieknie tworzysz:)
    Pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Coś cudownego! Napatrzeć się nie mogę! I spora - widać to na zdjęciach z małą :)

    OdpowiedzUsuń
  23. zaniemówiłam!!! oniemiałam!!!
    dziś Kangury śpią w wiklinowym koszyku :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczne :) Zdjęcie przedostatnie świetne!

    OdpowiedzUsuń
  25. Ojej dopiero teraz zajrzałam.. Cudowna!! Przeurocza... Agnieszko, a nie masz jednej na zbyciu?? Ja bardzo chetna. Wiesz z J. mamy zabawe w kangurki, Mala z rozbiegu leci na moje kolana i chowam ja pod ogromniasty sweter. Ja wtedy jestem mama kangurzyca a Ona malym kanguriem. Oj to bylby super prezent na 3-latka. Napisze do Ciebie meilika w tej sprawie!! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale słodkie! <3
    masz talent dziewczyno! :)

    Zapraszam do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  27. I ja w niej zakochana...
    Zapraszam do siebie na wielkanocne candy
    http://zapraszamydostolu.blogspot.com/2013/03/wielkanocne-candy-czyli-prezenty-dla.html
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  28. totalny podziw! normalnie zbieram szczenę z gleby. Zostaję i obserwuję z ukrycia!

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardziej mi to misia przypomniało ;)

    OdpowiedzUsuń