Zaniedbałam trochę tego bloga, ale prawda jest taka, że ostatnimi czasy nie miałam właściwie siły i czasu na szydełkowanie. Przyświeca mi jednak myśl, że za chwilę kończy się zima i nadejdzie wiosna, a z nią jest o wiele lżej na duszy ;)
Dziękuję, że nadal tu zaglądacie, że piszecie i upominacie się o kolejne posty... przyznam, że potrzebuję takiej mobilizacji...
Obiecuję, że zaraz wrócę ;)
WRACAJ :)
OdpowiedzUsuńWracaj, wracaj, czekamy:)
OdpowiedzUsuńCzekamy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
no to kamień z serca, bo już myślałam,że przepadłaś:O) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńCzekam, czekam, czekam - z utęsknieniem :)
OdpowiedzUsuńczekam dzielnie razem z resztą ale nie śpiesz się i wypocznij :)
OdpowiedzUsuńwracaj .....
OdpowiedzUsuńKoniecznie jak najszybciej wracaj, bo jestem strasznie ciekawa co tam fajnego wyszydełkowałaś! Potrzebuje inspiracji! A Twój blog jest mą szydełkową inspiracją :)
OdpowiedzUsuńwracaj i to szybciutko:)
OdpowiedzUsuńWracaj do nas jak najszybciej, jesteśmy głodni kolejnych szydełkowych śliczności:)
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńJeśli po dłuższej przerwie będziesz dodawać TAKIE zdjęcia (niby mała rzecz, a cieszy), to ja z przyjemnością poczekam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lucy
Piegusku i ja to znam, tak na przedwiośniu, lekko nie jest...
OdpowiedzUsuńAle wracaj szybciutko, bo i ja czekam na Twoje pomysly, jako inspirację:))
Buziaki,
K.
Czekam i ja na jakieś wesołe szydełkowanki;-) Trzymaj się ciepło!
OdpowiedzUsuńnio to czekamy :)))))
OdpowiedzUsuńO jak Cię rozumiem! Trudno jest szydelkować z "mamą muminków" na warsztacie :)
OdpowiedzUsuńKażdy z nas zabiegany, czas nie wiadomo dlaczego pędzi jak szalony, mam wrażenie że kiedyś było inaczej. Trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńCzekam i ja :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Z niecierpliwością czekam :)
OdpowiedzUsuń